2 F JEST THE BEST

2 F JEST THE BEST

niedziela, 20 grudnia 2009

Na polski!!!!!

Święty Marcin

Święty Marcin z Tours, biskup, urodził się pomiędzy rokiem 316 a 317 w Panonii we Węgrzech,zmarł w 397 r; w kościele katolickim jest patronem żołnierzy. Jego święto obchodzone jest 11 listopada
Życiorys:
Jego ojciec, rzymski legionista, który doszedł do godności trybuna, nadał synowi imię pochodzące od boga wojny Marsa. Jako dziecko przeniósł się wraz z rodzicami do Pavii, miasta we Włoszech. Tam poznał chrześcijan i mając zaledwie 10 lat wpisał się na listę katechumenów. Rodzina świętego nie chciała się zgodzić na jego chrzest, również miejscowy biskup był temu niechętny obawiając się gniewu ojca Marcina. Stąd też św. Marcin przyjął chrzest później.

W wieku 15lat św.Marcin został żołnierzem w rzymskich legionach, przysięgę złożył dopiero po osiągnięciu pełnoletności(17lat)
W roku 338 św. Marcin wraz ze swoim garnizonem został przeniesiony do Galii w okolice miasta Amiens. To tutaj miało miejsce znane zdarzenie z jego życia. Zima gdy napotkał na pół nagiego żebraka, oddał mu połowę swojej żołnierskiej opończy. W nocy po tym zdarzeniu w swoim śnie zobaczył Chrystusa odzianego w jego płaszcz, który mówił do aniołów: "Parzcie, jak mnie Marcin katechumen, przyodział"
Chrzest świety przyjął-jak to było wówczas w zwyczaju-w Wielkanoc 339 r. Po przyjęciu chrztu św. MArcin postanowił zrezygnować ze służby wojskowej. Panowało wówczas przekonanie, iż chrześcijaninowi nie godzi się być żołnierzem, gdyż z tym zawodem związane jest przelewanie krwi. Nie było jeszcze wówczas dla chrześcijan formalnych zakazów, wprowadzili je później papieże.

Okazja do wystąpienia z wojska nadarzyła się św Marcinowi w 354r. Wowczas to towarzyszł ariańskiemu cesarzowi Konstansowi w wyprawie nad Ren, przeciwko germańskim Alemanom. Był wówczas zwyczaj, że żołnierzom w przeddzień bitwy, dla zwiększenia morali, dawano podwójny żołd. Wówczas to Marcin poprosił zamiast żołdu o zwolnienie go ze ze służby w wojsku. Rozgniewany tym dowódca kazał go aresztować. Marcin poprosił wtedy, ale pozwolono mu do bitwy pójść bez broni w pierwszym szeregu, a on walczyć będzie jedynie znakiem krzyża. Tak też się stało, jednak wróg poprosił wówczas o pokój i do bitwy nie doszło. Dla chrześcijan był to wyraźny znak Boży.
Po powrocie z wojny Marcin uzyskał już łatwo zwolnienie z wojska. Pojechał wówczas na Węgry do swoich rodziców. Zdołał ich przed śmiercią nawrócić na wiarę chrześcijańską. W drodze powrotnej do Galii zatrzymał się w Mediolanie. Okazało się, iż tamtejszy biskup jest arianinem, gdy Marcin zaczął występować przeciw arianom, ci wyrzucili go z miasta. Z Mediolanu Marcin udał sie do Francji do miasta Poitiers. Został tam serdecznie przyjęty przez tamtejszego biskupa św. Hifarego. Gdy wyznał biskupowi, iż jego pragnieniem jest poświęcić się Bogu, żyjąc życiem ascety, ten wydzielił mu w pobliskim Liguge pustelnię. Marcin zamieszał tam z kilkoma towarzyszami. Stał się w ten sposób ojcem zakonu.
W 371 roku zmarł biskup Tours, ponieważ sława życia i cudów świętego mnicha znana była w całej okolicy, kapłani i wierni pragnęli, aby Marcin przyjął godność biskupa. Żeby go do tego skłonić użyto wybiegu: jeden z mieszczan pojechał do świętego z prośbą o przyjazd do miasta i uzdrowienie chorej żony, kiedy tylko Marcin pojawił się w mieście, jego mieszkańcy siłą przywiedli go do katedry błagając o przyjęcie godności biskupa. W ten sposób został wybrany na aklamację 4 lipca 371r. otrzymał święcenia kapłańskie i sakrę biskupią.
Godność biskupią sprawował 26 lat. Wprowadził nowy styl pracy, do tej pory biskup mieszkał przy katedrze i tam przejmował petentów. Tymczasem św Marcin prawie stale był poza domem wśród wiernych. Gdy był już starszy założył klasztor w Marmoutier (14km od Tours), gdzie najczęściej przebywał. Żył bardzo skromnie, a swoje ciało umartwiał nosząc Włosienicę oraz postami i pokótą za grzechy swoich wiernych.
W 397eoku św MArcin doprowadził do zgody miedzy wiernymi z Candes a tamtejszym duchowieństwem . P powrocie, wyczerpany, zmarł 8 listopada, a 11 listopada sprowadzono jego zwłoki do Tours w pogrzebie brało udział wielu biskupów i kapłanów, około 2000 mnichów i mniszek oraz wielkie tłumy wiernych.


Jeśli jakieś błędy to fochy do Marcina on to przygotował na Polski ja tylko przepisałem xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz